Przejdź do treści

Dobry bezwonny samoopalacz

Lekarze zalecają, aby unikać słońca w godzinach między dziesiątą, a piętnastą, ponieważ wtedy świeci ono najmocniej i może powodować poparzenia. w wyniku kontaktu słońca z naszą skórą, staje się ona brązowa. Aby się zabezpieczyć przed promieniowaniem słonecznym, należy korzystać z kremów z filtrami, ale one powodują, że znacznie mniej się opalamy.

Jak wybrać odcień samoopalacza?

bezwonny samoopalaczKażda kobieta marzy o pięknej opaleniźnie w odcieniu złota, lub bursztynu. Możemy ją nabyć podczas kąpieli słonecznych, wizyty w solarium, lub zastosować samoopalacz. Każdy sposób ma swoje wady i zalety, ale w każdym przypadku należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. W drogeriach i sklepach kosmetycznych znajdziemy mnóstwo balsamów brązujących, które na krótki czas są w stanie nadać naszej skórze piękny, lekko brązowy odcień. Jeżeli zależy nam na dłuższym efekcie, to najlepszy będzie bezwonny samoopalacz, który w swoim składzie posiada od czterech do pięciu procent dihydroksyacetonu, który wchodzi w reakcję chemiczną ze skórą, powodując jej brązowienie. To właśnie ten składnik powoduje niezbyt przyjemny zapach samoopalacza, dlatego obecnie pojawiły się na rynku kosmetyki z zupełnie innym składnikiem, który jest bezwonny. Przy jego aplikacji należy bardzo uważać, żeby nie przesadzić z jego ilością, ponieważ będziemy mieli skórę pomarańczową, a nie brązową. Podobnie bywa z wyborem właściwego odcienia, wybierając zbyt ciemny, będziemy wyglądali bardzo nienaturalnie, a przecież efekt ma być opalenizny bursztynowej. Im delikatniejszy będzie kolor, tym lepiej będziemy wyglądali. Samoopalacz nakłada się rękoma i trzeba kolistymi ruchami rozprowadzić go na całej skórze. Nie można pominąć twarzy, dłoni, czy stóp, bo będziemy wyglądali dość komicznie. Samoopalacz utrzymuje się na skórze do kilku dni, lub nawet kilkunastu. 

W sklepach znajdziemy samoopalacze w postaci balsamów do ciała, pianek, sprayów, czy lotionów. Po jego zastosowaniu, najprawdopodobniej będziemy mieli pomarańczowe dłonie, które łatwo można wybielić sokiem z cytryny. Trzeba uważać żeby nie nałożyć zbyt grubej warstwy samoopalacza, gdyż  mogą powstać zacieki i plamy w ciemniejszym odcieniu niż reszta ciała. Za dobry samoopalacz trzeba zapłacić od pięćdziesięciu do nawet stu złotych.