Jestem po rozwodzie, ale z byłą żoną mam kilkuletniego synka. Co drugi weekend spędza on ze mną i staram się wtedy wymyślić jakieś atrakcje, żeby nie czuł się zaniedbany. Mieszkamy niedaleko Wrocławia. Ostatnio usłyszałem od znajomych z tego miasta, że w weekend organizowane są tam duże pokazy baniek mydlanych. Mój synek jak każde dziecko uwielbia taką mydlaną atrakcję. Postanowiłem zabrać go na weekend do Wrocławia i wziąć z nim udział w tych pokazach dla dzieci.
Udane pokazy baniek mydlanych we Wrocławiu
Przed weekendem postanowiłem zapoznać się z programem pokazów, żeby wiedzieć gdzie, na co i o której najlepiej zabrać mojego synka. Wpisałem w wyszukiwarkę internetową frazę: pokaz baniek mydlanych Wrocław i od razu znalazłem to czego potrzebowałem. To miał być bardzo duży festiwal baniek mydlanych, dlatego nie miałem problemu ze znalezieniem repertuaru. Pokazu zaczynały się w sobotę o 9.00 i na początek był przewidziany duży pokaz wielkich baniek mydlanych. Wiedziałem, że nie możemy z synkiem tego przegapić, dlatego w sobotę rano czekała nas wczesna pobudka. W programie były przewidziane oprócz tradycyjnych pokazów, również warsztaty z puszczania baniek oraz przygotowywaniu domowego koncentratu do baniek. Poza tym byli liczne atrakcje dla dzieci, takie jak bańkowe zabawki czy tradycyjne karuzele. Byłem pewny, że synkowi spodoba się taki pokaz. W dniu imprezy pogoda była idealna. Prawie bezwietrznie, za to pochmurnie i wilgotno. Mało kto wie, że to pogoda idealna na puszczanie baniek. Gdyby było słonecznie i sucho, bańki nie wyglądały by tak spektakularnie. Oby tylko nie spadł deszcz. Na szczęście pogoda dopisała w obydwa dni pokazów. Synek był bardzo zadowolony. Na miejscu były zarówno pokazy wielkich baniek mydlanych, jak i specjalnych maszyn do masowej produkcji baniek.
To był bardzo miło spędzony weekend. Syn wziął też udział w wielu warsztatach dla dzieci. Pokazy we Wrocławiu były bardzo udane. Spodobało się to nawet mnie, a co dopiero mówić małemu dziecku zafascynowanemu bańkami. Oczywiście nie obeszło się bez kupna płynu do puszczania baniek oraz książeczki o bańkowych potworkach. Byłem bardzo zadowolony, że na pokazach udało mi się spędzić tak przyjemny weekend z synkiem. Za rok na pewno znów go tu zabiorę.